Najlepszym przykładem jest sytuacja, w której Policja zatrzymuje nas za naruszenie przepisów ruchu drogowego. W jej obowiązku leży podanie powodu zatrzymania oraz tego, jaki mandat nam za to grozi. Zgodnie z obowiązującymi przepisami mamy prawo do odmowy przyjęcia mandatu, co wiąże się z tym, że policjant kieruje wniosek o ukaranie do sądu. Możemy odmówić przyjęcia mandatu, kiedy uważamy, że jesteśmy niewinni, nie popełniliśmy wykroczenia lub gdy nie zgadzamy się z wysokością mandatu albo liczbą nałożonych punktów karnych. Sądem właściwym do rozpoznania sprawy jest sąd rejonowy w okręgu którego popełniono wykroczenie. Sąd bada całą sprawę od początku.
Rządzący przygotowali projekt nowelizacji przepisów, które mają usunąć możliwość odmowy przyjęcia mandatu. Oznacza to, że funkcjonariusz i tak wypisze mandat, nawet jeśli się z tym nie zgadzamy i go nie podpiszemy. Jeśli przepisy wejdą w życie, osoby, które będą chciały mimo wszystko dochodzić swoich praw przed sądem, będą miały 7 dni od momentu nałożenia kary na złożenie takiego wniosku. Do tej pory udowodnienie winy kierującego spoczywał na policjantach, więc ukarany przedstawiał kontrargumenty. Po wprowadzeniu zmian to na ukaranym spoczywać będzie cały ciężar dowodowy. Należy jednak pamiętać, że mandat musi opłacić w ciągu 7 dni od jego nałożenia.